Zakup aktualizacji KQS - ku przestrodze!
Napisane: 2015 sty 09, Pt 21:10
Podzielę się swoim doświadczeniem odnośnie zakupu aktualizacji sklepu KQS do najnowszej wersji i podejścia do swoich klientów, jak domniemam AUTORA oprogramowania sklepu. Ku przestrodze!
Ominę ocenę wybiegu autora, który z nienacka oświadczył, że umowa jest nieważna i nagle zarządał od nas pieniędzy za aktualizację oprogramowania. Kij w oko!
30-12-2014 nabyłem i opłaciłem aktualizację sklepu do najnowszej wersji. Oczekiwałem w miarę szybkiej reakcji i przesłania odpowiedniej poprawki. Dnia 31-12-2014 dowiedziałem się, że wykupiłem usługę aktualizacji a nie aktualizację i w związku z powyższym, jeżeli chcę dostać poprawkę w pliku, muszę ją, ot co, kupić! Poprosiłem więc w/w, by na swojej stronie określił co się kupuje, gdyż wprowadza kupujących w błąd. Przesłałem także dane dostępowe do serwera. Na kolejną odpowiedź czekałem do dnia 02-01-2015, w której w/w poprosił o wyjaśnienie, co wg mnie jest niezrozumiałe w opisie kupowanych aktualizacji. Prośbę spełniłem, pytający się nie ustosunkował. Tego dnia otrzymałem także emaile z informacją, że w/w nie umie nadpisać niektórych plików via ftp. Poprosiłem więc o utworzenie katalogu ze strukturą plików, których w/w nie umie nadpisać. Po przesłaniu nadpiszę problematyczne pliki a w/w dokończy aktualizację. Odpowiedzi nie doczekałem się przez następnych 6 dni, chociaż FV przyszła na email jeszcze tego samego dnia. Przypominam, że sklep nie działa a pieniądze ze sprzedaży uciekają. Dopiero wezwanie w/w z dnia 08-01-2015 do wywiązania się z umowy i należytego wykonania zamówionej i opłaconej usługi zaowocowało odpowiedzią. W odpowiedzi otrzymałem informację, że w/w nie otrzymał danych dostępowych do serwera, a poza tym nie będzie ze mną rozmawiał (znaczy się, dyskutował) i nie ma zamiaru na mnie tracić więcej swojego czasu (to są autentyczne słowa w/w). Stwierdził też, że dokona jeszcze jednej, ostatniej, próby aktualizacji plików. Jeżeli dostanie jakiś błąd, więcej już palcem nie kiwnie. Jak się mogłem domyślić, za chwilę otrzymałem mail, że w/w nadal nie umie nadpisać plików i dla niego sprawa jest zakończona, ŻEGNAM!
Podsumowując, w/w nie wykonał usługi, za którą wziął pieniądze. Za to sprzedał mi swoją butę, arogancję i bezczelność, ignorując całkowicie propozycję pomocy z mojej strony, celem szybkiego rozwiązania problemu. Sklep nadal nie działa a w/w nie zamierza w tej materii nic robić - przestał odpowiadać na emaile. O nie podaniu numeru telefonu na moją prośbę nie wspomnę. Ponieważ czuję się oszukany przez w/w, sprawy tej nie pozostawię bez echa - gwarantuję to w/w.
Mając na uwadze powyższe proszę o kontakt osoby, które posiadają pliki aktualizacji sklepu do najnowszej wersji, bym mógł w końcu uruchomić mój sklep.
--
Pozdrawia XavieR
Ominę ocenę wybiegu autora, który z nienacka oświadczył, że umowa jest nieważna i nagle zarządał od nas pieniędzy za aktualizację oprogramowania. Kij w oko!
30-12-2014 nabyłem i opłaciłem aktualizację sklepu do najnowszej wersji. Oczekiwałem w miarę szybkiej reakcji i przesłania odpowiedniej poprawki. Dnia 31-12-2014 dowiedziałem się, że wykupiłem usługę aktualizacji a nie aktualizację i w związku z powyższym, jeżeli chcę dostać poprawkę w pliku, muszę ją, ot co, kupić! Poprosiłem więc w/w, by na swojej stronie określił co się kupuje, gdyż wprowadza kupujących w błąd. Przesłałem także dane dostępowe do serwera. Na kolejną odpowiedź czekałem do dnia 02-01-2015, w której w/w poprosił o wyjaśnienie, co wg mnie jest niezrozumiałe w opisie kupowanych aktualizacji. Prośbę spełniłem, pytający się nie ustosunkował. Tego dnia otrzymałem także emaile z informacją, że w/w nie umie nadpisać niektórych plików via ftp. Poprosiłem więc o utworzenie katalogu ze strukturą plików, których w/w nie umie nadpisać. Po przesłaniu nadpiszę problematyczne pliki a w/w dokończy aktualizację. Odpowiedzi nie doczekałem się przez następnych 6 dni, chociaż FV przyszła na email jeszcze tego samego dnia. Przypominam, że sklep nie działa a pieniądze ze sprzedaży uciekają. Dopiero wezwanie w/w z dnia 08-01-2015 do wywiązania się z umowy i należytego wykonania zamówionej i opłaconej usługi zaowocowało odpowiedzią. W odpowiedzi otrzymałem informację, że w/w nie otrzymał danych dostępowych do serwera, a poza tym nie będzie ze mną rozmawiał (znaczy się, dyskutował) i nie ma zamiaru na mnie tracić więcej swojego czasu (to są autentyczne słowa w/w). Stwierdził też, że dokona jeszcze jednej, ostatniej, próby aktualizacji plików. Jeżeli dostanie jakiś błąd, więcej już palcem nie kiwnie. Jak się mogłem domyślić, za chwilę otrzymałem mail, że w/w nadal nie umie nadpisać plików i dla niego sprawa jest zakończona, ŻEGNAM!
Podsumowując, w/w nie wykonał usługi, za którą wziął pieniądze. Za to sprzedał mi swoją butę, arogancję i bezczelność, ignorując całkowicie propozycję pomocy z mojej strony, celem szybkiego rozwiązania problemu. Sklep nadal nie działa a w/w nie zamierza w tej materii nic robić - przestał odpowiadać na emaile. O nie podaniu numeru telefonu na moją prośbę nie wspomnę. Ponieważ czuję się oszukany przez w/w, sprawy tej nie pozostawię bez echa - gwarantuję to w/w.
Mając na uwadze powyższe proszę o kontakt osoby, które posiadają pliki aktualizacji sklepu do najnowszej wersji, bym mógł w końcu uruchomić mój sklep.
--
Pozdrawia XavieR